|
Tatry zakopiańskie
|
1.Na Kasprowy Wierch
- z KuĽnic - szlak mało uczęszczany z powodu kolejki linowej
na Kasprowy. Znaki zielone. Początek szlaku w Kuznicach.
Drogę zaczynamy lasem, wygodną bitą drogą. Po obu stronach
ścieżki można zobaczyć urwiska. Wraz z kolejnymi pokonywanymi
kilometrami zaczynają się stromsze podejścia i serpentyny,
które jednak są dość nieregularne. Tak dochodzimy aż do Myślenickich
Turni, gdzie mieści się stacja przesiadkowa kolejki. Rozciąga
się stąd wspaniały widok na Giewont i Kalatówki. Wszystko
wygląda jak w bajce. Stacja wyznacza mniej więcej połowę drogi,
dlatego jest to dobry moment na chwilę przerwy. Dalej ścieżka
prowadzi gęstym, wyschniętym lasem. W dodatku szlak jest dziwnie
oznakowany i to w niewielu miejscach, dlatego można się podejrzewać
o zabłądzenie. Na szczęście wychodzimy niespodziewanie z lasu
i mamy okazję podziwiać piękny widok i roślinność. Następnie
po paru krótkich trawersach wśród kosówki przechodzimy wąską
ścieżynką na zbocze Kasprowego i kierujemy się nim ostro pod
górę po kamiennych schodkach. Za chwilę zakręt w prawo i znowu
droga zboczem. Dalej kierujemy się serpentynami pnącymi się
w górę i po chwili widzimy już szczyt. Łatwo pomylić szlak
z zimową trasą narciarską. Teraz jeszcze dość męczące podejście
i już jesteśmy zdobywcami Kasprowego Wierchu. (Odległość 7,5km,
czas przejścia ok. 3,5h).
2.Na Giewont
- z KuĽnic
- trasa łatwa, zatłoczona i ciekawa. Startuje
w KuĽnicach, a następnie przechodzimy obok klasztoru Albertynek
i hotelu górskiego "Kalatówki". Następnie wygodną
drogą obejście Giewontu przez Halę Kondratową i schronisko
na niej. Od tego momentu droga staje się stromsza i ostro
pnie się na Kondracką Przełęcz po kamiennych stopniach. Dalej
skręt w prawo i jeszcze stromsze ostateczne podejście na Giewont.
Po kilkunastu minutach dochodzimy do łańcuchów, które można
z daleka rozpoznać po ogromnych kolejkach do nich. Gdy dopchamy
się do nich wchodzimy na klamry i idziemy po nich jak po niewygodnych
schodach. W końcu zdobywamy wąski i zatłoczony szczyt. Widok
jest wspaniały. Giewont, jako jeden z niewielu szczytów pozwala
spojrzeć z dużej wysokości na położone 1000 metrów niżej miasto.
Przy szczególnych warunkach pogodowych widać Kraków. Trzeba
naprawdę uważać żeby nie spaść, bo przy dużym ruchu powszechne
są przepychanki. Zejście inną drogą. Znaki niebieskie, czas przejścia 2,5h.
- przez Dolinę
Strążyską
- szlak bardziej męczący i trudniejszy od
poprzedniego, znaki czerwone,
odległość ok.8,5km. Wędrówkę zaczynamy u wylotu Doliny Strążyskiej
i maszerujemy lasem. Drogę umila nam szum Potoku Strążyskiego,
który będzie nam towarzyszył przez większą część drogi. Po
kilkunastu minutach zaczynają się dość strome podejście lasem.
Dalej dochodzimy do Polany Strążyska. Tutaj szlak przecina
Ścieżka nad Reglami. Po 6km dochodzimy do punktu zwrotnego
- przełęczy w Grzybowcu. Następnie również wyczerpująco na
Grzybowiec, gdzie odsłaniają się piękne widoki na Giewont
i Czerwone Wierchy. Idziemy tak, aż na Wyżnią Przełęcz Kondracką.
Dalej szlak łączy się z poprzednim.
- przez Dolinę
Małej Łąki
- wyłączając podejście na Giewont trasa
bez najmniejszych trudności, ale długa. Prowadzi piękną Doliną
Małej Łąki. Wychodzimy z Gronika i cały czas idziemy doliną,
szeroką kamienistą drogą. Po ok. 30min. dochodzimy na Wielką
Polanę Małołącką. Piękne otoczenie i niezłe widoki. Drogę
umila nam szum Małołąckiego Potoku. Potem czeka nas dość strome
podejście na Przełęcz Kondracką. Znaki żółte.
- z Kopy Kondrackiej
- przejście
łatwe, choć kamienie są śliskie i trzeba uważać aby się nie
poślizgnąć. Z początku idziemy zdecydowanie w dół, następnie
w górę, dochodzimy do Przełęczy Kondrackiej, gdzie spotykamy
znaki niebieskie.Ładne widoki na stoki Małołączniaka i kończące
je urwiska (Wielka Świstówka). W niektórych miejscach mamy
wgląd w Dol. Małej Łąki. Znaki
żółte.
Czas przejścia ok.45min.
3.Na Czerwone Wierchy
- z Kasprowego
Wierchu
- szlak długi, prowadzący granią nad Doliną Bystrej częściowo
po stronie słowackiej (wymagany dowód osobisty). Wycieczkę
rozpoczynamy skręcając w prawo na Suchej Przełęczy. Wąską
ścieżynką kierujemy się na zejście z Kasprowego. Po krótkim
podejściu dochodzimy na Goryczkową Przełęcz pod Zakosy (1816).
Od tego momentu wspinamy się na Pośredni Wierch Goryczkowy,
który omijamy od południa. Cały czas idziemy po południowej
stronie grani i jesteśmy raczeni pięknymi widokami na stronę
słowacką Tatr (Dol. Cicha, grupa Kop Liptowskich). Ciągle
poruszamy się granią Goryczkowych, na ogół nie zdobywając
szczytów. W końcu dochodzimy na przeł. pod Kopą Kondracką
(skąd zbiega do Dol. Kondratowej szlak zielony),
a następnie na samą trawiastą Kopę (2005).Od tego momentu
szlak staje się mniej stromy, znajdujemy się już na grani
Czerwonych Wierchów. Z Kopy bardzo szybko podejść można na
Giewont, szlakiem żółtym.
Po obejrzeniu interesującej panoramy schodzimy na Małołącką
Przełęcz, a póĽniej na Małołączniak (2096). Piękne widoki.
Dalej na najwyższy szczyt Czerwonych Wierchów Krzesanicę (2122).
Na północ opada ogromna ściana. Wiele jaskiń. Następnie ostrym
podejściem na ostatni już Ciemniak (2096). Czas przejścia
ok.3h. Szlak graniowy, znaki czerwone.
Możliwe zejście szlakiem czerwonym
do Kir lub Dol. Tomanową (zn. zielone)
na Ornak.
- na Ciemniak z Kir - bez trudności, duża odległość i piękne widoki
- tak najprościej można scharakteryzować ten szlak. Wędrówkę
rozpoczynamy w Kirach i początkowo idziemy przez Dolinę Kościeliską.
Przy końcu Wyżniej Miętusiej Kiry skręcamy w prawo, w czerwony szlak. Idziemy nim przez Upłaziański
Wierszyk. Dalej jest trochę trudniej, a przede wszystkim bardziej
stromej. Pniemy się tak do Chudej Przełączki (1853), gdzie
dołącza zielony szlak z Doliny Tomanowej. Następnie jeszcze
bardzo stromo, ale już ostatecznie zdobywamy Ciemniak. Czas
przejścia 4h. Odległość 8,5km.
- na Małołączniak
- trasa podobna
do poprzedniej, lecz chyba bardziej urozmaicona widokowo.
Jedno miejsce z niewielkimi trudnościami. Początek w Nędzówce,
z której wchodzimy na szlak. Z początku ostro pod górę na
bardzo popularny Miętusi Przysłop (1189) szlakiem czerwonym. Na Przysłopie zwykle grupka turystów
odpoczywających na rozstawionych tu ławach. Tu kończy się
szlak czerwony, a rozpoczynaj niebieski. Po ok. 1h wędrówki lasem wchodzimy na żleb
Kobylarz, który poprowadzi nas dość stromo pod sam szczyt.
Po kilku minutach docieramy do łańcucha. Całość polega na
podejściu po gładkiej skale i wspięciu się na górną część
żlebu. Niewprawionym może sprawić niewielkie trudności, ale
raczej zero strachu, gdyż nie ma pod nami żadnej przepaści.
Dalej bardzo męcząco po skałach, aż do wyjścia na grań. Szczytowania
dokonujemy szeroką, zniszczoną drogą. O widokach nie mogę
nic powiedzieć, bo sam zdobyłem Małołączniak w gęstej mgle.
Czas przejścia ok. 3,5 h.
5.Dolinki Reglowe
- Doliną Białego
Potoku
-
szlak żółty, łatwy. Położony najbliżej centrum Zakopanego,
ok. 15 min. od Wielkiej Krokwi. Duża różnorodność terenu.
Początkowo trzeba iść "wąwozem", póĽniej ścieżką,
a następnie wchodzimy w las. Dalej spotykamy kilka mostów
i wiele małych wodospadów. Po lewej stronie widzimy zakratkowane
wejście do sztolni. Dalej są wodne kaskady, polana, piękne
skały i niespotykana na tej wysokości roślinność. Potem dochodzimy
do wodospadu. Od wodospadu ścieżka wiedzie lasem i po 15 minutach
dochodzimy do rozwidlenia w prawo na Sarnią Skałę, a w lewo
Ścieżką nad Reglami do Kalatówek. Czas przejścia ok. 1,4h.
- Doliną Strążyską
- znaki czerwone, szlak bardzo męczący, choć bez trudności.
Początek u wylotu Doliny Strążyskiej i ostro w górę lasem.
Idziemy, idziemy, aż dochodzimy na Przełęcz w Grzybowcu, skąd
rozciąga się niespotykany widok na Giewont. Dalej jeszcze
bardziej stromej, wychodzimy z lasu i wśród kosówek wchodzimy
na zbocze Małego Giewontu. Następnie bardzo stromo, śliską
i niebezpieczną w razie oblodzenia percią dochodzimy aż na
Wyżnią Przełęcz Kondracką.
- Doliną Małej
Łąki
- szlak żółty,
bez trudności. Rzadko odwiedzany. Zaczynamy z Gronika. Idziemy
w górę 30 min. Po 20 min marszu spotykamy skrzyżowanie ze
Ścieżką nad Reglami, która w prawo wiedzie do Doliny Kościeliskiej,
a w lewo do Doliny Strążyskiej. Idziemy dalej prosto i wchodzimy
na Wielką Polanę (1160), z której widzimy piękne widoki na
Giewont i Czerwone Wierchy. Dalej szlak prowadzi coraz wyżej
i wyżej. Najpierw rzadkim laskiem, a potem pośród kosodrzewiny
do Świstówki (1570) w rejonie, której znajduje się największa,
dla turystów niedostępna, jaskinia tatrzańska-Wielka Śnieżna
i dalej bezpośrednio na Giewont i Kopę Kondracką. Czas przejścia
ok. 1,8h.
- Doliną za Bramką-wycieczka
krótka, idealna na deszczowy dzień, kiedy to każdy rozsądny
turysta nie wybiera się w wyższe partie. Szlak zielony. Z drogi pod Reglami dochodzimy do pięknych,
podziwianych przez Jana Kasprowicza, Jasiowych Turni. Wśród
lasu dochodzimy na polanę i tu szlak się kończy, gdyż dalej
rozpoczynają się tereny bagienne. Odległość 2 km. Czas spaceru
1 h.
6.Ścieżka nad Reglami
- Kalatówki - Dol. Strążyska
- początek szlaku kilkaset metrów przed hotelem górskim "Kalatówki",
znaki czarne prowadzą dość łagodnie lesistym grzbietem
na Wyżnią Przełęcz Białego, skąd rozciąga się ładny widok
na Kasprowy Wierch i Goryczkowe. Dalej trawersami, łagodnie,
napotykamy ciekawe formacje skalne. Gdy dołączy się żółty
szlak z Dol. Białego rozpoczynamy podejście na Czerwoną Przełęcz,
skąd oznakowaną czarnymi trójkątami drogą możemy dojść
na Sarnią Skałę, co jest moim zdaniem całkiem opłacalne z
powodu dobrych widoków na płn. ściany Giewontu. Z Czerwonej
Przełęczy ostro w dół lasem 30 min., aż do bufetu w Dol. Strążyskiej.
- Dol. Strążyska - Dol.
Kościeliska - od bufetu strążyskiego skręcamy w
lewo, gdzie szlak łączy się z czerwoną
trasą na Giewont, bardzo ostro w górę, aż na Przełęcz w Grzybowcu.
Tam czarne znaki dość nieoczekiwanie odłączają się
w prawo i znów stromo, na szczęście w dół. Z czasem szlak
staje się łagodniejszy. Po przejściu Małołąckiej polany, czeka
nas krótkie podejście na Miętusi Przysłop, a nastepnie dość
łagodne zejście do Dol. Kościeliskiej.
- Dol. Kościeliska -
Dol. Chochołowska
- długi odcinek ścieżki. Po pięciuset metrów połączenia
z szosą w Dol. Kościeliskiej odłączamy się w prawo. Przechodzimy
przez malowniczą polanę Jamy i Przysłop Kominiarski i po 2
h drogi niedaleko Hucisk łączymy sie z drogą w Dol. Chochołowskiej.
|
|